Opowiadanie o wężu | Księga Daniela 14, 23-42 

14-2 (30)

   
   
   

 

Opowiadanie o wężu
Księga Daniela 14, 23-42
47 x 71,72 (40 x 64,721) cm, deska, technika własna,
2019 sig. GST/Dn/14-2/2018


Opowiadanie o wężu

Był wielki wąż3 i czcili go Babilończycy. Król zaś powiedział do Daniela: «Nie możesz już powiedzieć, że to nie jest bóg żyjący»; i oddawał mu pokłon. Daniel odpowiedział: «Panu, mojemu Bogu, będę oddawał pokłon, bo On jest Bogiem żywym. Ty zaś, królu, daj mi upoważnienie, a zabiję węża bez pomocy miecza i pałki».  I powiedział król: «Daję ci je». Wziął więc Daniel smołę, łój i włosie i ugniótł z nich placki, wrzucając do paszczy węża. Po zjedzeniu ich wąż pękł, on zaś rzekł: «Zobaczcie, co czciliście».
Gdy usłyszeli o tym Babilończycy, ogarnęło ich wielkie oburzenie i zgromadzili się przeciw królowi, mówiąc: «Król stał się Żydem. Bela pozwolił rozbić, węża zabić, a kapłanów pomordować». Poszedłszy do króla powiedzieli: «Wydaj nam Daniela, w przeciwnym razie zabijemy ciebie i twoich domowników».  Spostrzegł król, że nastają bardzo na niego, i z konieczności wydał im Daniela.  Ci zaś wrzucili go do jamy lwów, gdzie przebywał przez sześć dni4. Było zaś w jamie siedem lwów i dawano im dwa ciała ludzkie i dwie owce dziennie. Wówczas jednak nie dano im nic, by pożarły Daniela.
W Judei zaś był prorok Habakuk5. Przygotował on polewkę i rozdrobił chleb w naczyniu, i poszedł na pole, by zanieść to żniwiarzom.  Anioł Pański odezwał się do Habakuka: «Zanieś posiłek, jaki masz, Danielowi do Babilonu, do jamy lwów». Habakuk odpowiedział: «Panie, nie widziałem nigdy Babilonu ani nie znam jamy lwów». Ujął go więc anioł za wierzch głowy i niosąc za włosy jego głowy przeniósł go do Babilonu na skraj jamy z prędkością wiatru. Zawołał Habakuk: «Danielu, Danielu! Weź posiłek, który ci Bóg przysyła».  Daniel zaś powiedział: «Boże, pamiętałeś o mnie i nie opuściłeś tych, którzy Cię kochają». Powstawszy zaś Daniel jadł. Anioł Boży przeniósł natychmiast Habakuka w poprzednie miejsce.
A król przyszedł siódmego dnia, by opłakiwać Daniela. Przyszedł więc do jamy i ujrzał Daniela siedzącego. Wtedy zawołał donośnym głosem: «Wielkim jesteś, Panie, Boże Daniela, i nie ma żadnego [boga] prócz Ciebie!» Polecił go wydobyć, tych zaś, którzy chcieli jego zguby, kazał wrzucić do jaskini. Zostali oni natychmiast w jego obecności pożarci.

----------

[3]  Dn 14, 23 - Dawniejsze tłumaczenia polskie mówiły o smoku. W każdym razie chodziło o niezwykłego potwora, czczonego jako symbol życia.

[4]  Dn 14, 31 - Te same motywy występują w Dn 6,17-25.

[5]  Dn 14, 33 - Postać różna od proroka noszącego to imię, autora jednej z dwunastu ksiąg proroków "mniejszych".